Gminne Zawody SP w piłkę siatkową chłopców
Jak co roku, 11 marca, odbyły się Gminne Zawody w mini piłkę siatkową. Tym razem swoje siły sprawdziły drużyny chłopców ze Szkół Podstawowych. W tym roku jak i w poprzednim, zawodników i trenerów gościł Zespół Szkół w Rzerzęczycach. Tuż po godzinie 9 dyrektor pan Ryszard Krok gorąco powitał wszystkich przybyłych i życzył powodzenia. W zawodach wzięło udział 7 drużyn, które zostały podzielone na wcześniej wylosowane grupy. 2 najlepsze drużyny z grupy przeszły do półfinałów. Po krótkiej rozgrzewce zaczął się pierwszy mecz. Już wtedy można było zobaczyć, że to nie zabawa, a w tych młodych zawodnikach tkwią dusze sportowców. Po dość równej grze w fazie grupowej do dalszej rywalizacji z grupy A przeszła drużyna z Garnka oraz Zawady, natomiast z grupy B: Konary i Witkowice.
W pierwszym półfinale spotkali się zawodnicy z Garnka i Witkowic. Oby dwie drużyny były świetnie przygotowane do gry. Obydwóm zależało, ale wygrali silniejsi psychicznie. Po dwóch setach wygranych przez Witkowice, Garnek pożegnał się z marzeniami na finał. Drugi półfinał był już bardziej dramatyczny. Na początku setów szli ”łeb w łeb”. Pierwsza jak i druga drużyna popełniała podobne błędy. Pierwszy set szczęściem wygrany przez Konary. W drugim wszyscy liczyli na odrodzenie się Zawady, lecz ich przeciwnicy postawili tylko „kropkę nad i”.
Wyniki półfinałów:
Garnek – Witkowice
0 : 2
Konary – Zawada
2 : 0
Dwie przegrane drużyny miały jeszcze szanse na odniesienie jakiegoś zwycięstwa. Nie jakiegoś tylko brązowego medalu. Ten mecz był ich ostatnią szansą na pokazanie na co ich stać. Początek rozegrany był bardzo równo. Jednak stres i zdenerwowanie zaczęło powoli wyłaniać zdobywców 3 miejsca. Mecz zakończył się po dwóch setach jak każde ze spotkań. Odpornością na stres i zgraniem wygrał Garnek. Trzeba przypomnieć, że chłopcy z Zawady prezentowali również bardzo wysoki poziom gry.
Właśnie w meczu o trzecie miejsce znaleźliśmy zawodnika, który bardzo przykuł naszą uwagę. Drobny, ale bardzo zdolny chłopiec z Zawady, to Mateusz Wtulich. Postanowiliśmy zadać mu kilka pytań.
Ile masz lat, a ile z nich jest poświęconych siatkówce?
-Mam 13 lat. W siatkówkę gram jakieś 5.
Czy to Twoje jedyne hobby, czy posiadasz może jakieś inne?
-Piłka siatkowa to moja wielka pasja. Poświęcam jej dużo czasu. Trenujemy co 2 dni oraz na lekcjach wychowania fizycznego.
Nie jesteś trochę zawiedziony? W tamtym roku 2 drugie miejsce, w tym czwarte?
Trochę smutku zawsze towarzyszy przegranym, ale daliśmy z siebie wszystko i nie mamy do siebie żalu.
Masz jakiś idoli których próbujesz naśladować? Czy jest jakaś drużyna w której w przyszłości chciałbyś grać?
-Moi idole to Mariusz Wlazły i Bartosz Kurek. Jestem wielkim fanem AZS Częstochowa. Moim marzeniem jest granie w tym zespole.
Skoro siatkówka to Twoja pasja to czy wiążesz z nią plany na przyszłość?
-Bardzo bym chciał, ale jest jeden problem. Niestety nie mam predyspozycji. Wzrost w tym sporcie ma dużo znaczenie.
My powiedzieliśmy młodemu Mateuszowi, że jeszcze urośnie i że przede wszystkim liczy się miłość do sportu i ciężka praca. Mamy nadzieję, że tego pana zobaczymy jeszcze nie raz na boiskach jego marzeń.
Po rozegraniu kilkunastu meczy czas na ten jeden, najważniejszy – finał. Coś co kibice lubią najbardziej. Chwila odpoczynku, dostarczenie do odwodnionych organizmów kilku łyków wody, trzy słowa od trenera i zaczyna się walka, walka o złoto. Wszyscy zajęli miejsca, gwizdek sędziego i pierwszy serw. Na początku nic nie było jasne. Lider zmieniał się punkt po punkcie. Do końca seta zawodnicy trzymali nas w dramaturgii. Jednak Konary wygrały pierwszego seta.
Drugi set to była mieszanka banalnie popełnionych błędów z ogromnymi emocjami. Dwie świetne drużyny, dwóch ambitnych trenerów, a jeden zwycięzca. Gdy Witkowice już wychodziły na prowadzenie i wszyscy spodziewali się dogrywki to Konary nie dawały za wygraną i je goniły. Los drugiego seta skończył się na jednym, prostym błędzie. Taki jest sport, któremu towarzyszą ogromne emocje. Siatkówka nazywana jest ,,grą błędów”, ponieważ wygrywa drużyna, która popełniła tych błędów mniej. Konary wpadły w euforię, a Witkowice choć ze smutkiem zaczęły cieszyć się drugim, jakże pięknym miejscem. W tej chwili chcieliśmy porozmawiać z kapitanem zwycięzców Michałem Wackiem oraz jego kolegami z drużyny : Pawłem Chrząstkiem, Piotrem Murasem oraz Patrykiem Pianką. Na pytania odpowiadał kapitan.
Gratulujemy zwycięstwa. Jak to jest być kapitanem najlepszych?
- To niesamowite uczucie. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo wiemy ile nas to kosztowało.
Czy jesteś z nich dumny?
- Jak nie być dumny z takiej zgranej drużyny.
Jakie błędy najczęściej popełniali wasi przeciwnicy?
- Mieli problemy z przyjęciem, wykruszyli się psychicznie.
Od dawna wiadomo, że rola trenera jest bardzo ważna, jak nie najważniejsza w drużynie. To on musi nagradzać, karcić i motywować. Jak jest z tym u was.
- Mamy świetnego trenera. Poświęca nam dużo czasu. Próbuje nas cały czas motywować do działania i dalszej pracy. Jeśli jest taka potrzeba czasem potrafi być stanowczy.
Odnieśliście dzisiaj zwycięstwo, ale to chyba nie powód do tego by spocząć na laurach. Jakie błędy popełnialiście najczęściej i co chcecie zmienić w waszym sposobie gry?
- Mieliśmy drobne problemy ze zgraniem. Myślę, że powinniśmy popracować nad atakiem i blokiem, żeby na następnych zawodach nie dać zawodnikom żadnych szans na pokonanie.
Wyniki finałów:
Garnek – Zawada
2 : 0
Konary – Witkowice
2 : 0
Po rozegraniu finałów był czas na słodki poczęstunek i na ochłonięcie z emocji. Potem zwołano wszystkich na uroczystą dekoracje zwycięzców. Dyrektor ZS w Rzerzęczycach oraz gospodarz zawodów p. Ryszard Krok wręczał dyplomy, statuetki oraz piłki. Powiedział również kilka ciepłych słów w stronę zwycięzców, dodał otuchy przegranym i złożył podziękowania trenerom. Miejmy nadzieję, że wyniki tego spotkania dodają skrzydeł wygranym, a przegranych zmobilizują do dalszego kształtowania swoich zdolności.
Ostateczne wyniki:
I miejsce:
SP Konary
II miejsce:
SP Witkowice
III miejsce:
SP Garnek
IV miejsce:
SP Zawada
V miejsce:
Rzerzęczyce
Skrzydlów
Kłomnice
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz